Nazwa forum

Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2017-01-11 14:34:48

K_Was
Moderator
Dołączył: 2016-11-30
Liczba postów: 167
WindowsFirefox 50.0

Wasia 13, mój przedwojenny dom [ZAMKNIĘTY I ZABRANY]

KWS109,  EXPLORATION UNIWERSALNE

[Rozegrajcie, jeśli jest z wami Anton]

Zwykle poruszamy się po mieście nocą, w kompletnych ciemnościach, patrząc dokładnie pod nogi, by nie przewrócić się na rozrzuconym gruzie, szkle, śmieciach. Nasz wzrok koncentruje się przeważnie na najbliższych punktach – drzwiach, w których można się ukryć, na porzuconych autach, zza których może wybiec ktoś z bronią. Tym razem jednak, kiedy biegliśmy ulicą, podniosłem głowę do góry i popatrzyłem na stojącą w oddali kamienicę. Mocno zniszczona, częściowo bez dachu, zdeformowana pociskami, ale wyglądała znajomo. Serce zabiło szybciej. Jak mogłem nie poznać tej okolicy. Wszystko takie zniszczone. To mój dom. Przez głowę przebiega myśl: a może by wejść, tylko na chwilkę, i sprawdzić...

> nie, moi bliscy nie żyją, nie czas na rozdrapywanie ran – kontynuujemy eksplorację.

> tak, to jedyna okazja by sprawdzić, co się tu dzieje – patrzcie KWS110.

KWS110

Zapukaliśmy w masywne drzwi do mieszkania na pierwszym piętrze. Słychać ciche kroki. Ktoś odsuwa wizjer, patrzy na nas, zapada cisza. Pukamy ponownie. Po chwili: - Czego chcecie, odejdźcie – słyszymy kobiecy głos i zaraz po nim trzask przeładowywanej broni. - Jeden z nas mieszkał tu przed wojną. Pomyśleliśmy, przechodząc, że może... Może zajrzymy do środka... Dłuższa cisza sugeruje, że powinniśmy odejść. Zbieramy się już w stronę schodów, gdy drzwi delikatnie skrzypią i otwiera nam niska szatynka. Wpuszcza nas do środka. Wchodzimy. W środku dwie inne kobiety trzymają nas na muszce, z nimi pięcioro dzieci. - Nasi mężczyźni zaginęli albo nie żyją. Jesteśmy tu same. Wojsko tu nie zagląda, bo uznali tę okolicę za opuszczoną – słyszymy po chwili. Anton rozgląda się w tym czasie po mieszkaniu, ma łzy w oczach. Są tu wciąż jego meble, książki, obrazy na ścianach, które sam wieszał. Jedna z kobiet wychodzi do pokoju obok, przynosi coś i podaje mu. - Mówicie prawdę, poznaję cię, to ty jesteś na tych zdjęciach – szepcze i wyciąga rękę, w której trzyma niewielki album z fotografiami rodzinnymi. - Miałam to spalić w piecu, ale coś mnie powstrzymało. Anton otwiera szeroko oczy, widać, że cały się trzęsie, na jego czole pojawiły się krople potu. Szybko wybiega na zewnątrz. - Spalcie to, wrzućcie do pieca, ogrzejecie się! - słychać z korytarza. Wybiegamy za nim.
Kontynuujcie eksplorację. Misery postaci zwiększa się o 1.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
forestrp - pylmatpz - eryk-mozgol-opinie-rytualy - digged - grovestreetrpgmta