Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
KWS116, NIGHT RAIDS
Drzwi prawie wypadły z zawiasów od mocnego kopnięcia i do środka wtargnęło czterech rosłych mężczyzn z bronią. - Który to Sead?! - krzyczeli. - Nie ma tu żadnego Seada, odpowiedzieliśmy spokojnie. - Nie kłamać! - nie pytając już o nic więcej, rzucili się na osobę najbliżej drzwi – kopali, bili, rzucali wyzwiska. Hałas był tak duży, że nie było słychać wyraźnie, co wykrzykują do leżącego na ziemi. Z gwaru dało się wyłowić słowa „zdrajca”, „wróg”, „nauczka”. Zdążyliśmy zauważyć, że byli ubrani w paramilitarne stroje, ale mówili w naszym języku i nosili buty, w które była wyposażona nasza armia. Coś się tu nie zgadzało... Kiedy uznali, że ich ofiara dostała nauczkę, po prostu wybiegli, splunąwszy na nią. Rzuciliśmy się na pomoc rannemu.
Wskażcie osobę, która otrzymała 3 rany. Połóżcie żeton czasu z numerem skryptu KWS117 na talii Events i rozpatrzcie kolejnego dnia rano.
KWS117
Kiedy grupa wróciła z nocnej wyprawy, już w drzwiach spostrzegła, że coś się tu wydarzyło – podłoga przy wejściu, gdzie bili wojskowi, była zakrwawiona. Opowiedzieliśmy, co działo się w nocy. Wszyscy mieliśmy wrażenie, ze coś tu jest nie tak. Jeden z nas wstał i wybiegł ze schronu: - Niedługo wrócę. W okolicy na pewno ktoś coś wie – krzyknął i zniknął za drzwiami.
Połóżcie żeton czasu z numerem skryptu KWS118 na talii Visitors.
KWS118, VISITORS
Ten, który wybiegł kilka godzin wcześniej, by zasięgnąć języka w sprawie nocnego zdarzenia u nas wśród sąsiadów, wrócił w towarzystwie Miroslava. Z Mirem sąsiadujemy przez tylną ścianę budynku, mieszka on z drugiej strony budynku, w którym znajduje się nasz schron. Miroslav, wchodząc, przywitał się i popatrzył na nas smutnym wzrokiem. - Przyjaciele – zaczął. Przychodzę przeprosić was, bo to, co stało się u was tej nocy, miało się wydarzyć w moim domu. Nasze wojsko szuka mojego syna, Jasmina. Miesiąc temu dostał powołanie do armii, ale nie chciał się zgłosić, uciekł za granicę, do mojej siostry. Już kilka razy szukano go po okolicy, wczoraj żołnierze musieli się pomylić i zamiast do mnie, zawitali do was. Nie wiem, jak jeszcze mogę was przeprosić. Przynoszę trochę leków i bandaży do opatrywania rannego – tylko tak umiem pomóc.
Dodajcie do Puli Znalezisk 2xBandaże, 1xLeki.
Offline