Nazwa forum

K_Piskorski

Moderator

Dołączył: 2016-12-02

Liczba postów: 59

Krzysiek 4, łódź przemytników [ZAMKNIĘTY I ZABRANY]

[KP184, RESIDENTS]

Przyciśnięci biedą ludzie potrafią wykorzystać najdziwniejsze przedmioty. Wiemy o tym z własnego doświadczenia, ale nawet nas zaskoczył widok szczupłego, niskiego jegomościa, który wyszedł na nas ciągnąc ciężką butlę tlenową. Milczymy zdumieni, a on tymczasem pyta czy chcemy zarobić. Nie czekając na odpowiedź tłumaczy, że dwie noce temu był świadkiem, jak na jednej z przecinających miasto rzek wojsko zatopiło łódź przemytników. Mężczyzna planuje zanurkować w tym miejscu i poszukać towaru, który wieźli bandyci. Zdobył już butlę tlenową i reduktor, ale brakuje mu ochotnika, który pływałby wystarczająco dobrze…

> Proponujemy współpracę – jedno z nas całkiem nieźle pływa. Możemy pomóc za sprawiedliwą część łupów. Wybierz postać i patrz KP185.

> Odchodzimy – kąpiele w lodowatej wodzie, pod nosem snajperów, w poszukiwaniu skarbu, który może nawet nie istnieć? Nie ma mowy! Kontynuujemy eksplorację.

KP185
Docierasz na brzeg. Panuje tu podejrzana cisza. Rzędy ciemnych okien po drugiej stronie rzeki napawają niepokojem – kto może z nich obserwować? Przewodnik jest nerwowy. Pospiesznie założył ci butlę na plecy, dał kilka porad dotyczących korzystania z reduktora, wcisnął w dłoń wodoodporną latarkę, a potem wskazał punkt na rzece.

Wchodzisz do ciemnej, mętnej wody, próbując nie myśleć o tym, ile trupów trafiło do niej w ostatnich miesiącach. Latarkę włączasz dopiero na dnie, żeby nie ściągać na siebie uwagi. Widoczność jest tak mała, że burtę łodzi spostrzegasz dopiero, gdy jest na wyciągnięcie ręki. Przewodnik nie kłamał. To nieduży kuter rybacki z wielką dziurą w burcie. Zanurzasz się w jego ciemnym wnętrzu – i nagle zewsząd otaczają cię martwe twarze i blade ręce.

Przemytnicy przewozili cywilów! Uderza cię w pierś małe zawiniątko, które okazuje się martwym niemowlakiem. Panikujesz. Próbujesz gwałtownie wypłynąć z wraku i zahaczasz przewodem tlenowym o ostrą krawędź. Rurka pęka. Trochę wody dostaje się do płuc. Dławisz się, krztusisz. Rozcinasz sobie bok o kawałek burty. Cudem docierasz na powierzchnię.

Przewodnik jest wściekły za to, że porzuciłeś w wodzie butlę. Odchodzi pomrukując, że przynosicie pecha. 

Bohater otrzymuje 1 ranę oraz 1 punkt Misery.