Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
KWS169, EXPLORATION UNIWERSALNE
Wyszedł zza rogu, głośno podśpiewując i wymachując karabinem jak patykiem, a w drugiej ręce trzymając butelkę rakii. Skąd on się tu wziął w środku nocy, sam, w mundurze, kompletnie pijany?! Staliśmy i nie wierzyliśmy własnym oczom. Za dnia morduje pewnie naszych braci i grabi nasze domy, nocą przechadza się zaś po naszym mieście, jak gdyby był na wakacjach, wyszedł wieczorem się zabawić i trochę przesadził z alkoholem. Nie zauważył nas, bo akurat przerwał swój koncert i przechylił butelkę, biorąc potężnego łyka. Mieliśmy sekundy na decyzję.
> trzeba go zabić, inaczej on zabije nas – patrzcie KWS170.
> odbierzemy mu broń i puszczamy w miasto. Ono się nim zajmie – patrzcie KWS171.
> oddamy go naszym żołnierzom – patrzcie KWS172.
KWS170
Szybki wymiana spojrzeń i już wiedzieliśmy, co należy zrobić. Jeden z nas sprawnym susem doskoczył do żołnierza, zacisnął pięści na jego szyi i trzymał. Mężczyzna miotał się, padł na ziemię, wypuścił z rąk karabin i butelkę. Bronił się dość zajadle, jak na zamroczonego alkoholem. Po chwili jego dłonie opadły bezwładnie na ziemię. - Za nasze złamane życia – powiedział jeden z nas. Zabraliśmy karabin i zostawiliśmy go tam, gdzie leżał.
Dodajcie do Puli Znalezisk 1xBroń. Kontynuujecie eksplorację.
KWS171
Rzuciliśmy się na żołnierza i szybkim sprawnym ruchem odebraliśmy mu karabin, pchnęliśmy go mocno, żeby upadł, i rzuciliśmy się do ucieczki. Dobiegliśmy za zakręt i stamtąd obserwowaliśmy, co zrobi. Podniósł się z ziemi, zaklął siarczyście, bo zranił się w rękę szkłem z potłuczonej butelki, po czym, zataczając się i podtrzymując się ścian, ruszył w górę ulicy. Zdołał zrobić jeszcze kilkanaście kroków, po czym usłyszeliśmy strzał, „nasz żołnierz” padł na ziemię. Zza zakrętu wybiegła grupa cywilów z bronią. Podbiegli do trupa, przeszukali mu kieszenie, zdjęli dobre, wojskowe buty, po czym jeden z nich splunął na leżącego i odeszli tam, skąd przyszli.
Dodajcie do Puli Znalezisk 1xBroń.
KWS172
Rzuciliśmy się na żołnierza i szybkim sprawnym ruchem odebraliśmy mu karabin. Próbował się bronić, wymachiwał rękami i wyklinał, ale uderzenie kolbą jego własnej broni w głowę uciszyło go skutecznie. Złapaliśmy go pod ręce i pociągnęliśmy w kierunku najbliższego posterunku naszych żołnierzy. Z daleka zauważyli, kogo prowadzimy. Podbiegli, pomogli nam dociągnąć żołnierza do budynku, po czym jeden z nich wyniósł nam po chwili kilka puszek jedzenia i 2 paczki papierosów i skinął na nas wymownie. Kiedy opuszczaliśmy posterunek, słyszeliśmy, jak wojskowi znęcają się nad przyprowadzoną przez nas ofiarą, kopiąc ją brutalnie i lżąc. - Będziemy mieć dzisiaj zabawę! - zawołał ktoś. Byliśmy już daleko, gdy do naszych uszu dobiegało jeszcze wołanie: - Litości!
Dodajcie do Puli Znalezisk 1xBroń, 3xCannedFood, 2xPapierosy.
Offline