Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
KWS205, EXPLORATION FOR LOCATIONS, SHELLED SCHOOL
Sunęliśmy korytarzami opuszczonej szkoły, kiedy nagle ciszę przeciął jęk i krzyk. Hałas dochodził z drugiego piętra.
> przeszukamy tylko niższe piętra – nie zapuszczamy się na górę – kontynuujecie eksplorację.
> idziemy sprawdzić, co tam się dzieje – patrzcie KWS206
KWS206
Z pomieszczenia na końcu korytarza wydobywało się słabe zimne światło, a cienie biegające po podłodze zdradzały czyjąś obecność. W tym momencie ponownie rozległ się głośny krzyk i jęk. Zajrzeliśmy ostrożnie do wnętrza – to szkolny gabinet dentystyczny, kojarzący się zwykle dzieciom jak pokój z horrorów klasy B - w tym momencie dokładnie tak wyglądał. Pod mrugającą żarówką zwisającą z sufitu na zakurzonym fotelu dentystycznym siedział młody mężczyzna, a drugi, starszy, przebierał w leżących obok narzędziach dentystycznych. Kiedy znalazł już to, czego szukał, a było to coś w rodzaju obcążków, wcisnął to młodemu do ust i zaczął mocno ciągnąć. Jęk ponownie przeciął ciszę. - Nie gapcie się tylko pomóżcie – zdziwiliśmy się na te słowa, ale najwyraźniej starszy mężczyzna nas dostrzegł. - Trzymajcie go za nogi, ręce i głowę. Muszę usunąć dwa zęby, a rzuca się strasznie.
Zdziwieni, zrobiliśmy to, o co prosił. Kiedy dwa zepsute zęby umazane we krwi wylądowały na podłodze, młody stracił przytomność i opadł bezwładnie na fotel. - Jestem wdzięczny za pomoc. Kiedy mój syn się ocknie, wrócimy do siebie. Nie zatrzymujemy was – rzucił w naszym kierunku stary.
Nie trzeba było nas dwa razy prosić. Ruszyliśmy ku drzwiom, a nasze twarze były bladozielone. Jeden z nas, przechodząc obok dwóch zakrwawionych zębów zjedzonych próchnicą, nie wytrzymał i zwymiotował.
Wskażcie postać, której poziom Illness wzrośnie o 1. Kontynuujecie eksplorację.
Offline