Nazwa forum

K_Was

Moderator

Dołączył: 2016-11-30

Liczba postów: 167

Wasia, kobieta

KWS266, SEWERS

Smród, wilgoć, ciasnota. Kanałami trzeba iść przygarbionym, więc po kilku minutach bolą plecy, co pogłębia jeszcze ciężar niesionych plecaków. Na nos warto naciągnąć ubranie bądź jakąś tkaninę, bo duchota i zapachy sprawiają, że kręci się w głowie. Każdy krok to plusk, bo tu nigdy nie jest sucho: plusk, plusk, plusk, plusk. Wtem but zagłębia się w coś miękkiego, nie słychać plusku. Światło latarki pozwala odkryć makabryczne znalezisko – nadepnęliśmy na rozkładające się zwłoki kobiety. Trzeba je minąć, ocierając się o mokrą ścianę, i iść dalej. By tu nie utknąć tak, jak ta biedaczka. W kieszeni ląduje znaleziony przy niej mały scyzoryk.

Ostatnio edytowany przez K_Was (2017-02-28 16:28:00)