Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
KWS268, FARMERS, RESIDENTS
Kilkunastoletnie rodzeństwo, chłopiec i dziewczynka, spoglądali na nas załzawionymi oczyma, cały czas trzymając się za ręce i trzęsąc się ze strachu. - Żołnierze przyszli wieczorem, wieś płonęła. Tata kazał nam uciekać, biegliśmy tak, jak staliśmy – mówił chłopak. Doszliśmy już tak daleko, ale nie wiemy, co dalej. Pomóżcie nam.
> trzeba im pomóc, to tylko dzieciaki – patrz KWS269.
> wskazujemy drogę do najbliższego posterunku żołnierzy sił pokojowych - reszta to nie nasza sprawa.
KWS269
Dzieciaki jadły łapczywie, a my obserwowaliśmy w milczeniu. Podobno wcześniej nie miały nic w ustach przez kilka dni. Dodatkową puszkę jedzenia i trochę wody chłopiec schował to niewielkiej torby. Kiedy już zaspokoiły głód, zaproponowaliśmy, że odprowadzimy je do najbliższego posterunku sił pokojowych – żołnierze na pewno pomogą. Po drodze dziewczynka ośmieliła się nieco bardziej – zaczęła opowiadać o rodzinnym domu, mówiła o strachu o rodziców, którzy tam pozostali. Kiedy w oddali zarysowały się już trzepoczące na wietrze flagi sił pokojowych, ni stąd ni zowąd dzieciaki rozpierzchły się w ciemności. Stanęliśmy jak wryci. Dopiero teraz dotarło do nas, że oszukały nas i uciekły. Za chwilę pewnie napotkają na kolejnych naiwnych, takich jak my...
Offline