Nazwa forum

Szymon Stoczek

Użytkownik

Dołączył: 2017-01-19

Liczba postów: 163

szymon, pierwsza wachta

Trasa, którą obraliśmy musi być często uczęszczana. Na co trudniejszych fragmentach znajdują się grube liny zabezpieczające przed upadkiem. Przy spływie ścieku znajduje się prowizoryczny posterunek partyzantów. Jasny snop światła z latarki nagle oślepia nasz wzrok. - kto tam? - Chłopaka ma sobie zbyt duży wojskowy mundur. Spogląda na nas nieufnie, wyciągając z ust żarzącego się papierosa. – Tu jest strefa zamknięta. Przepustkę macie? - pyta agresywnym tonem. Ze spokojem próbujemy wyjaśnić, że zabłądziliśmy w kanałach. Staramy się nie wzbudzić podejrzeń, ale mamy pecha. Trafiliśmy na służbistę. Mężczyzna woła swoich towarzyszy i po kolei przesłuchuje każdego z nas. Trwa to długo i wcale nie pomaga na wrodzoną nieufność chłopaka, w którego rękach spoczywa nasz los. – Dobra, widzę, że nie dajesz się łatwo podejść i nie ufasz. To dobrze. Będzie z ciebie dobry patrol jak się jeszcze trochę podszkoli – odzywa się nagle towarzysz chłopaka. Poklepuje go po ramieniu i daje nam znak, że możemy odejść.